Hej kochani!
Długo zastanawiałam się o czym dodać pierwszą notkę. Postanowiłam, że to będzie coś uniwersalnego. Dzisiaj dodam recenzję jednego z koreańskich kremów BB - NATURE REPUBLIC BY FLOWER BB Cream 01.
Jako, że mam bardzo jasną cerę szukałam dobrego kremu BB, który jest w jasnych odcieniach, nie robi efektu maski, a zarazem daje efekt ładnego, delikatnego krycia. Czytając kilka opinii, recenzji o tym BB, postanowiłam go kupić. Ne ebay'u kosztował około 20 zł (z darmową przesyłką). Przybył do mnie po około 3 tygodniach. Od tego momentu minęło trochę czasu, bo kupowałam go kilka miesięcy temu.
Tak właśnie prezentuje się na żywo. Tubka ma 35 ml.
Jak tylko przybył do mnie to musiałam od razu go wypróbować. I powiem... nie zawiodłam się. :)
BB Cream ma delikatny, beżowy kolor i lekką konsystencję, którą łatwo wsmarowuje się w skórę.
Tak prezentuje się na skórze
Po nałożeniu BB na twarz skóra zrobiła się bladsza, gładsza i wydawała się być bardziej pełna blasku. Krem jest lekki i nie zatyka porów, a przynajmniej ja tego nie odczułam.
Co do krycia... Jeśli ktoś szuka czegoś co pokryje wszystkie niedoskonałości, to ten BB Cream na pewno nie jest dla niego. Mnie delikatne krycie jak najbardziej satysfakcjonuje. Reasumując, czy bym go kupiła jeszcze raz? Pewnie tak. Póki co nie rozstaję się z nim i używam na przemian z podkładem z Lumene.
Kolor: 5/5
Krycie: 3/5
Nawilżenie: 5/5
Ogólna ocena: 4/5
Kończę notkę, bo zostaję zrzucona sprzed komputera.
Papa kochani. Do następnej notki. :*
Jako, że mam bardzo jasną cerę szukałam dobrego kremu BB, który jest w jasnych odcieniach, nie robi efektu maski, a zarazem daje efekt ładnego, delikatnego krycia. Czytając kilka opinii, recenzji o tym BB, postanowiłam go kupić. Ne ebay'u kosztował około 20 zł (z darmową przesyłką). Przybył do mnie po około 3 tygodniach. Od tego momentu minęło trochę czasu, bo kupowałam go kilka miesięcy temu.
Tak właśnie prezentuje się na żywo. Tubka ma 35 ml.
Jak tylko przybył do mnie to musiałam od razu go wypróbować. I powiem... nie zawiodłam się. :)
BB Cream ma delikatny, beżowy kolor i lekką konsystencję, którą łatwo wsmarowuje się w skórę.
Tak prezentuje się na skórze
Po nałożeniu BB na twarz skóra zrobiła się bladsza, gładsza i wydawała się być bardziej pełna blasku. Krem jest lekki i nie zatyka porów, a przynajmniej ja tego nie odczułam.
Co do krycia... Jeśli ktoś szuka czegoś co pokryje wszystkie niedoskonałości, to ten BB Cream na pewno nie jest dla niego. Mnie delikatne krycie jak najbardziej satysfakcjonuje. Reasumując, czy bym go kupiła jeszcze raz? Pewnie tak. Póki co nie rozstaję się z nim i używam na przemian z podkładem z Lumene.
Kolor: 5/5
Krycie: 3/5
Nawilżenie: 5/5
Ogólna ocena: 4/5
Co do krycia... Jeśli ktoś szuka czegoś co pokryje wszystkie niedoskonałości, to ten BB Cream na pewno nie jest dla niego. Mnie delikatne krycie jak najbardziej satysfakcjonuje. Reasumując, czy bym go kupiła jeszcze raz? Pewnie tak. Póki co nie rozstaję się z nim i używam na przemian z podkładem z Lumene.
Kolor: 5/5
Krycie: 3/5
Nawilżenie: 5/5
Ogólna ocena: 4/5
Kończę notkę, bo zostaję zrzucona sprzed komputera.
Papa kochani. Do następnej notki. :*
Papa kochani. Do następnej notki. :*
